AbrahaM

Z log praktycznie nic nie wynika, widać skutek po stronie czytnika, plus ponowne połącznie z nim. Widzę że router obsługuje phoenixa, więc w związku z tym pytanie: phoenix wpięty bezpośrednio w router? jak tak, to poszukaj huba USB z zasilaniem albo silniejszego zasilacza do routera.

To trzeba szukać przyczyny. Przy sprawnym lanie oraz dobrze zrobionym konfigu zarówno na kliencie jak i urządzeniu które w domu realizuje multiroom coś takiego się nie powinno zdarzać. Możesz użyć ---> tego, ale to jest obchodzenie problemu zamiast jego eliminacji.

na karcie conax? podpiąć czytnik phoenix po usb, na zawieszenie przy "not found" można coś poradzić, ale nie na timeout.

opkg list | grep 5370

więc można użyć coś takiego

możliwe że problem jest wywołany przez: kondensatory zasilacz kondensatory + zasilacz Tylko, że o ile kondensatory były już raz wymienione wszystkie (o ile były wymienione wszystkie), to przesadnie szybko nie powinny się popsuć "same" bez powodu. Przyczyną ich zepsucia może być popsuty zasilacz, który pracując na granicy dopuszczalnych parametrów to spowodować. Więc sprawdzać trzeba wszystko łącznie.

moim zdaniem masz odpowiedź. gdy tylko nBox musi zasilać konwerter, to już się nie wyrabia i zawiesza się, idzie z nie podłączoną instalacją, bo nie zasila konwertera.

To jest mocno prawdopodobne.

Myślisz, że u mnie sprzęt nie jest podłączony za pośrednictwem listy filtrującej? oczywiście był. I jak pisałem "każdy inny" sprzęt chodzi, w tym sporo podłączonego do tej samej listwy filtrującej. nBox oczywiście padł...

Cóż. Czyli w odróżnieniu od typowego problemu, z piskiem na zerze, masz problem z uszkodzonym/zajechanym wentylatorem. Pozostaje Tobie albo go albo wymienić na jakiś dobry (np. noiseblocker) albo odłączyć.

Pozwoliłem sobie na zaznaczenie w cytacie na czerwono przyczyny problemu. W większości egzemplarzy dekoderów z rodziny esi88/uhd88 skręcenie wiatraka na zero skutkuje opisywanym przez Ciebie piskiem. Wystarczy go ustawić na bardzo niskie obroty (ale na tyle niskie, by działał) by problem mieć z głowy.

to możliwe, podkręć wentylator mocniej, to się przekonasz, ale są co najmniej dwie kolejne ewentualności: 1 pogoda (warunki są mocno niekorzystne), daje się we znaki*, 2 instalacja Ci nie domaga, jedna i druga możliwość może występować łącznie, skutkując problemem o jakim piszesz. przypominam że pogoda ma zarówno wpływ w Twoim rejonie jak i... stacji nadawczej, ślącej sygnał do satelity.

Szczerze? testuj. jedno i drugie powinno działać. Rozrzut w działaniu kart Conax tak duży, że nie podejmuje się udzielać wiążącej odpowiedzi.

zrobi opkg install dev-gos --force-reinstall i napisze czy to coś dało, bo powinno

Może tylko tak Tobie się wydawać. Ostatnio jeden z forumowiczów miał przypadek wadliwego kondensatora, który był przyczyną kłopotów, zaś jego napuchnięcie było widoczne tylko od spodu / nóżek. Mimo wszystko obstawiam, że problemem są kondensatory. Aczkolwiek dopuszczam, że się mylę...

cóż... wiem, że ci się odpowiedź nie spodoba, ale obstawiam kondensatory, nie muszę mieć racji, ale moje 5800 bska właśnie poleciało do regeneracji, z dokładnie takimi objawami, szybki rzut oka (bez rozbierania, po prostu pobieżne acz uważne oglądnięcie otwartego boxa) przed wysłaniem ujawnił obecność trzech dość zauważalnie napuchniętych kondensatorów.

a dekoder to...?

To jest wybitnie ciekawe, gdyż na stronach NC+ po doklikaniu się do etapu "wybierz opcję dodatkową" Mezzo nie ma.

Wiedziałem, że można, więc podpowiedziałem jakby to należało zrobić :) i chętnie pokibicuje :)

w zasadzie. tylko w czym problem, by wykrywać "eject" / wysunięcie tacki i wtedy porobić stosowne czary mary z mount?

błąd wynika z tego, że wycofaliśmy się z dystrybucji list kanałów opracowywanych przez @richter, w związku z permanentnym ich wykradaniem, podpisywaniem jako własne, wrzucaniem na "uploady" wielu serwisów itd. masz do wyboru albo błąd ignorować, albo usunąć z pliku opkg.conf zlokalizowanego w /etc/opkg/ linijkę zawierającą adres który widać wyżej, zgodnie z zasadami (sposób zapisu końców linii), o których piszemy w FAQ.

Biorę to pod uwagę i napisałem to komu trzeba w opisie, gdyż wspomniany 5800bsla właśnie poleciał do naprawy/diagnostyki i ew. odświeżenia w ręce bardzo dobrego fachowca, razem z nim poleciał też z deka niestabilny 5800bska (który sobie czekał na okazję by go wysłać) i nie tylko one :) Biorę to pod uwagę, ale zbieg okoliczności w postaci zjawisk atmosferycznych jednak chyba stawia na problem spowodowany przez burzę. Do dyskusji i ustalenia "którędy" szkoda powstała, czy to via LAN (też to biorę pod uwagę), czy po zasilaniu. Nie twierdzę że mam rację, że tak było, ale jednak to w pierwszej kolejności bym obstawiał.

Jakby co, to mam czym odbierać :) uhd88 przepięte w miejsce 5800bsla, jedyny zonk, że w ten sposób poszedł się paść testowy odbiornik. Za ofertę dziękuję, ale u mnie podstawowy sprzęt to uhd88. To nie ten przypadek, tu on nawet ani diodami nie mrugnie, ani nie próbuje się odpalić, gdyby to była "tylko" usterka lanu, to co innego, bo WiFi też mam. Z przekonaniem graniczącym z pewnością uważam, że poszło zasilanie. I tylko w nim, o czym już wcześniej pisałem.

niestety masz racje :) dysk wymontowałem z padalca.

Dziś przy okazji burzy która przeszła parę godzin temu, "zrobił się" eksperyment naukowo-techniczny. Ta sama instalacja RTV, ta sama instalacja elektryczna. Kaboom w bliskiej okolicy... wynik: UHD 88 działa, 5800 BSLA najprawdopodobniej trup. Po objawach ("nie świeci" SPDIF) można przypuszczać że albo poleciał zasilacz albo pół boxa jest usmażone. By było jasne, 5800 jest jedynym sprzętem, który w wyniku burzy ucierpiał w całym gospodarstwie domowym, routerowi NIC, bramce VoIP nic, komputerowi NIC, sprzętowi audio (radio!) NIC, telewizorowi (podłączonemu do instalacji z racji DVB-T) NIC, UHD 88 NIC, komputerowi z kartą TV-SAT ... też NIC. Wniosek: wielokrotnie, w wielu dyskusjach, podnoszone argumenty o słabszej konstrukcji tych odbiorników, w szczególności ich sekcji zasilania oraz "takich sobie" zasilaczy zyskują dodatkowe potwierdzenie. Wszystko wskazuje na to, że odbiornik ubiło "wahnięcie" w sieci energetycznej, gdyż w innym wypadku diabli by wzięli pozostałe sprzęty podpięte do instalacji R-TV.